Smartfon i tablet. Zbędny gadżet, czy pożyteczne narzędzie dla perkusisty?

Smartfon i tablet. Zbędny gadżet, czy pożyteczne narzędzie dla perkusisty?

W dobie wszechobecnych mobilnych urządzeń elektronicznych warto się zastanowić, które z nich będą najbardziej przydatne dla perkusisty. Podzielę się swoimi doświadczeniami, choć tematu z pewnością nie wyczerpię, a i moje potrzeby nie koniecznie muszą mieć odzwierciedlenie u innych osób. Na wstępie zaznaczam, że udało mi się skompletować duet w postaci iPhona i iPada. No cóż, trudno ukryć, że wstąpiłem do zakonu Apple i dobrze mi z tym.
Na smartfonie, a w tym wypadku mowa o iPhonie 8 z pamięcią 64 GB, przechowuję przede wszystkim muzykę do słuchania jak i różne podkłady do ćwiczenia. Wspomniana pamięć jest wystarczająca, by pomieścić sporą muzyczną bibliotekę. Jakość dźwięku z iPhona jest wyśmienita! Do odtwarzania muzyki używam systemowej aplikacji – Muzyka.

Bardzo ważnym narzędziem w pracy perkusisty jest metronom. Polecam znakomitą aplikację Pro Metronome. Nieco okrojona wersja dostępna jest za darmo. W pełnej wersji jaką stosuję, mamy wiele możliwości różnych ustawień, ale najczęściej wykorzystuję dwie. W warunkach kiedy gramy „live” możemy ustawić, że cały ekran nam miga bardzo wyraźnie pokazując określone tempo i to nie tylko jednemu muzykowi, szczególnie jeśli gramy na scenie gdzie jest mało światła typu teatr, koncerty wieczorne, kluby itp. Drugie sprytne rozwiązanie to możliwość zaprogramowania temp do poszczególnych piosenek. Dzięki temu jednym ruchem tj. dotknięciem ekranu wybieramy tytuł i metronom podaje nam wybrane tempo. Bardzo pomocne przy szybkich zmianach tempa lub szybkich przejściach pomiędzy granymi utworami. Nie tracimy czasu na ręczne ustawianie każdego tempa.

Kolejnym przydatnym urządzeniem dla perkusisty jest tablet, czyli w moim przypadku iPad Air z pamięcią 16GB. To w zupełności wystarczy, by zgromadzić w nim sporą bibliotekę nut w postaci plików .pdf. Będą to różne zeskanowane szkoły, ćwiczenia, a także aranże, z których gram na codzień. Co więcej, iPadem bez problemu można zeskanować różne materiały. Do czytania nut w trakcie ćwiczenia, a także na koncertach używam bezpłatnej aplikacji PiaScore. Natomiast do skanowania, również bezpłatny DocScan HD. Z kolei przydatnym programem w którym możemy pisać nuty jest iWriteMusicFree (wersja darmowa jak i rozszerzona płatna).

Zarówno tablet jak i smartfon zaopatrzony jest w mikrofon i kamerę. Dzięki nim możemy nagrywać nasze koncerty albo próby. Zastosowań może być wiele. Ja przedstawiłem takie, które sam w praktyce na codzień używam i sprawdzają się. Wszystko działa jak należy i bardzo ułatwiają pracę. Oczywiście, jestem świadom że mowa o sprzęcie od Apple, który ma swoją cenę. Jestem jednak przekonany, że można z powodzeniem zastosować urządzenia mobilne innych producentów. Wszystko pozostaje w kwestii potrzeb i możliwości finansowych. Sam jestem ciekaw, jakich Wy używacie aplikacji, na jakim sprzęcie, a co za tym idzie na jakim systemie. Chętnie poczytam komentarze o Waszych doświadczeniach.